W 1976 roku urodził się John Fisher. Od dzieciństwa fascynował go kosmos, loty pozaziemskie i nowoczesna technika. Na ścianie w jego pokoju zawsze wisiał plakat z jakiegoś filmu science- fiction. W szkole nie był prymusem, ale z naukami ścisłymi radził sobie dobrze. Po skończeniu szkoły średniej wstąpił na uniwersytet stanowy. Uzyskał dyplom i dostał pracę w małym prywatnym laboratorium. Na zarobki nie narzekał, ale czuł, że nie jest w swoim żywiole. Nie odpowiadał mu los naukowca, który wykonuje banalne analizy dla wielkich koncernów, nie miał też umysłu wielkiego wynalazcy. Chciał jednak zapoczątkować coś wielkiego, wynieść ludzkość w kosmos. Wiedział, że sam tego nie dokona, nie miał środków na stworzenie własnego ośrodka badawczego. Posiadał jednak coś bardziej wartościowego: zapał, pomysły oraz wiarę, że uda mu się zrealizować marzenia. W ciągu kilku miesięcy znalazł dziesięciu sponsorów wśród znanych i bogatych przemysłowców. Znając natomiast środowisko naukowe wybrał i zaproponował pracę najbardziej obiecującym naukowcom. Stworzył zgrany i operatywny zespół badawczy. W 2002 roku, mimo młodego wieku, założył i stanął na czele Lunar Corporation. Korporacja rozwijała się bardzo dynamicznie. W latach kryzysu 2012 - 2014 przejęła amerykańską agencję NASA oraz nabyła prawa do większości patentów dotyczących kosmonautyki. W 2025 roku podjęto prace nad budową pierwszego miasta orbitalnego. W 2034 spełniło się jedno z marzeń Johna Fishera - powstało Orbital City I.
 

Niestety sytuacja na Ziemi nie była najlepsza. Napięcia polityczne i pogłębiający się kryzys spowodowały, że wielu bogatych ludzi oferowało spore sumy w zamian za możliwość przeniesienia się do orbitalnego miasta. W ciągu kilkunastu miesięcy na orbitę wyemigrowało wiele rodzin, a uzyskane środki finansowe pozwoliły na rozpoczęcie budowy Orbital City II. Jednocześnie, w ramach projektu Luna, założona została pierwsza stała baza na Księżycu. W 2040 roku, kiedy wojna wydawała się już nieunikniona, zrezygnowano z budowy Orbital City II, a powstałe wcześniej komponenty przetransportowano na Księżyc. Ze względu na sytuację polityczną i nasilający się kryzys tylko posiadanie samowystarczalnej kolonii z dala od Ziemi wydawało się sposobem na przeżycie.
 

Prace nad budową miasta księżycowego postępowały bardzo szybko. Kolejne sektory mieszkalne Luny, zaraz po ukończeniu, zostawały zasiedlane przez nowych mieszkańców. Gdy w 2048 roku wybuchła wielka wojna całą ludność Orbital City I przeniesiono na Lunę. Lunar Corporation zerwała wszelkie kontakty z Ziemią i rozwijała się od tej pory jako osobna społeczność. Władzę nad nią sprawował 10-osobowy rząd wywodzący się z Rady Nadzorczej korporacji. Sędziwy już John Fisher został mianowany Prezydentem.
 

Niestety, nie wszystko układało się pomyślnie. Kilka lat w izolacji uwidoczniło wady struktury społecznej Luny. Większość jej mieszkańców stanowili przecież ludzie najbogatsi, przyzwyczajeni do innego trybu życia. Trudne pionierskie warunki wymagały ciężkiej, nierzadko fizycznej pracy. Narastało niezadowolenie. Rada postanowiła zaostrzyć dyscyplinę i różnymi sankcjami zmusić mieszkańców do posłuszeństwa. Wybuchł bunt przeciwko władzom. Zdruzgotany prezydent John Fisher nie był w stanie sprostać sytuacji, podupadł na zdrowiu i został odsunięty od władzy. Zamieszki, mimo jego sprzeciwu, zostały krwawo stłumione, a prowodyrów ukarano wyrzuceniem przez śluzę bez skafandra. Kilka tygodni później John Fisher zmarł okrywając całą kolonię żałobą. Ostudziło to nieco emocje obu stron i doprowadziło w końcu do uzdrowienia sytuacji. Do Rady włączono nowego członka - Sędziego, wybranego przez całą społeczność. Sędzia miał być organem odpowiedzialnym za rozwiązywanie tarć w radzie. Posiadał władzę odebrania statusu członka rady każdemu jej przedstawicielowi, którego działania mogłyby mieć destabilizujący wpływ na kolonię. Oprócz tej władzy sędzia nie posiadał prawa głosu w sprawach zarządzania kolonią. Taka konstrukcja Rady miała zapewnić równowagę oraz uniknięcie intryg i gier politycznych. Każdy członek rady miał świadomość, iż próba podniesienia własnej pozycji może się skończyć natychmiastową jej utratą. Prezydentem został Natan Fisher, który od dłuższego czasu był do tej roli przygotowywany przez ojca.
 

Powstał nowy ład i stopniowo przyjmowała się nowa filozofia - człowiek wart był tyle, ile korzyści mógł przynieść swojej społeczności. Miejsce każdego obywatela określała jego wiedza, pracowitość i umiejętności. Stworzono system edukacji, w którym dzieci, po wstępnym nauczaniu, przechodziły serię testów sprawdzających uzdolnienia. Od tego momentu każde z nich kształcone było w kierunku zgodnym z jego predyspozycjami oraz potrzebami kolonii. Najważniejsze miejsce wśród obywateli kolonii zajęli naukowcy. To głównie od nich zależała przyszłość kolonii, która od momentu odcięcia się od Ziemi borykała się z wieloma problemami. Powołano do życia kilka grup badawczo - naukowych. Rozpoczęto też systematyczne badania powierzchni księżyca.
 

W ciągu następnych kilku lat Instytut Badawczy Luny mógł pochwalić się już kilkoma sukcesami. Opracowano wiele technologii koniecznych do przetrwania i rozwoju kolonii. Nic jednak nie mogło równać się z odkryciami dokonanymi przez grupy zwiadu geologicznego. W roku 2061 podczas jednej z wypraw natknięto się na system jaskiń o wysokim poziomie promieniowania. Szczegółowe badania doprowadziły do odkrycia podziemnej, opuszczonej bazy obcych. Wiadomość o istnieniu takiej bazy wstrząsnęła mieszkańcami kolonii. Natychmiast powołano specjalny zespół, na czele którego stanął prof. Atomi Hakura. Aby ułatwić badania, w pobliżu jaskiń zbudowane zostało prowizoryczne laboratorium. Badania trwały wiele lat, a laboratorium rozrastało się, by po pewnym czasie stać się odrębną kolonią zwaną jako LUNA II.
 

W tym czasie dokonano jeszcze jednego znaleziska związanego z istnieniem obcych. Na obrzeżach Mare Imbirum odkryto wrak ich statku. Badania pojazdu pozwoliły stwierdzić że korzystał on z nieznanej formy napędu. Do prac nad tym napędem Atomi Hakura wyznaczył zespół składający się z najlepszych specjalistów z dziedziny fizyki cząstek. W wyniku prac zespołu po 6-ciu latach wynaleziono napęd antygrawitacyjny.
 

Naukowcy z Luny i Luny II zajmowali się nie tylko rozpracowywaniem pozaziemskich technologii. Na szczególną uwagę zasługują badania nad znalezionymi w 2070 roku kryształami o specyficznych właściwościach. Główną ich cechą była bardzo duża szybkość wzrostu w silnym polu magnetycznym oraz możliwość absorpcji materiałów ze zwykłego gruntu. Dzięki tym badaniom rozwinięto tanią metodę wytwarzania elementów konstrukcji pojazdów i budynków.
 

Pod koniec lat 70 prof. Atomi Hakura zajął się nowym projektem. To on był prekursorem planu terraformowania Marsa. W 2085 roku został wysłany pierwszy bezzałogowy statek na Marsa korzystający z napędu antygrawitacyjnego, mający na celu zebranie wiadomości o czerwonej planecie. Od roku 2090 zaczęto wprowadzać w życie założenia wielkiego projektu. Trzy statki zostały wysłane w kierunku Marsa z misją przekształcenia go w planetę nadającą się do życia. Projekt został przewidziany na około 100 lat ziemskich.
 

Tymczasem zespół nadal pracujący nad technologią obcych odkrył w 2098 roku zasady działania tarcz magnetycznych. Umożliwiło to zbudowanie załogowych statków kosmicznych zdolnych do przeniesienia ludzi na inne planety bez narażania ich na promieniowanie kosmiczne. Plan przesiedlenia kolonii na przemienionego Marsa zaczynał nabierać szans powodzenia.
 

W ciągu następnych 50-ciu lat z Księżyca startowały w kierunku Marsa statki z zakładami do terraformowania planety. W wyniku efektu cieplarnianego temperatura została podniesiona do -15 stopni Celsjusza i stale wzrastała. Zgodnie z planem w ciągu najbliższych 20 lat powinny stopnieć czapy lodowe zasilając planetę wodą.
 

Cały wysiłek kolonii skierowany był na budowę nowego domu, gdy w 2150 roku nadeszła hiobowa wieść. Ziemia, w wyniku toczonej na niej wojny utraciła stabilność i grozi jej kosmiczna katastrofa. Księżyc również ulegnie zagładzie. Ewakuację należy przeprowadzić natychmiast. Jednak do szybkiego wybudowania floty dla wszystkich kolonistów nie wystarczy to, co znajduje się na Księżycu. Potrzebne są surowce, które znajdują się na Ziemi.