Frontline Attack w Grach KomputerowychAction Plus 11/02 | CD Action 12/02 | Click 11/02 | Gry Komputerowe 10-11/02 | Komputer Świat Gry 11/02 Koputer Świat Gry Extra 2/03 | Play 11/02 | Świat Gier Komputerowych 10/02 | Top Secret 11/02 Frontline Attack: War Over EuropeJak już pisaliśmy w poprzednim miesiącu, Polacy też potrafią ! Po sukcesach naszych sąsiadów z południa (seria gier „Hidden & Dangerous”, „Operation Flashpoint”) w końcu być może nadchodzi czas na sukcesy naszych programistów. Do sprzedaży trafiła właśnie gra „Frontline Attack: War Over Europe”, która we wcześniejszych zapowiedziach anonsowana była jako „World War II: Panzer Claws”. Jednak z niewiadomych nam przyczyn, grze w ostatniej chwili zmieniono tytuł. „Frontline Attack” jest strategią czasu rzeczywistego osadzoną w realiach II Wojny Światowej. Okres historyczny, w którym toczy się akcja gry to lata 1941-1944 (szkoda, że nie rozpoczyna się w 1939 roku, moglibyśmy wtedy na czele naszych oddziałów stanąć do obrony naszego kraju w trakcie Kampanii Wrześniowej). kcja rozgrywa się na frontach europejskich począwszy od niemieckiego ataku na Rosję, a skończywszy na ostatniej niemieckiej ofensywie w Ardenach. Nie oznacza to bynajmniej, że dowodzić będziemy tylko oddziałami niemieckimi. W trakcie kolejnych kampanii pod naszymi rozkazami stawać będą oddziały rosyjskie i siły aliantów. W sumie możemy rozegrać aż 24 misje. Jest to pierwsza gra, która wykorzystuje najnowszy engine 3D firmy Reality Pump. Teren został przedstawiony w postaci trójwymiarowej, a więc możemy go dowolnie obracać, przybliżać i oddalać. Jego wygląd zmienia się w zależności od pory dnia i roku, a także pogody. Wszystkie czynniki zewnętrzne wpływają również na samą rozgrywkę. Przykładowo w nocy nasze oddziały walczą gorzej, ale za to można przemieścić je niepostrzeżenie na inny obszar działań. Z kolei deszcz powoduje, że nasze kolumny pancerne grzęzną w błocie, a naloty bombowe nie są skuteczne z powodu ograniczonej widoczności. To nie koniec „realności”, jaką oferuje nam ta gra. Możemy prowadzić strategiczny ostrzał artyleryjski umocnień przeciwnika, możemy dokonywać lotów zwiadowczych nad jego umocnieniami. Możemy wreszcie przeprowadzić desant spadochroniarzy za linia wroga i przejmować zakłady produkcyjne przeciwnika. Nasze jednostki inżynieryjne budują przeprawy przez rzeki, oddziały piechoty mogą obsadzać budynki i zajmować porzucone pojazdy wroga. Każdy oddział posiada ograniczony zapas amunicji. Gdy jej zabraknie żołnierze muszą wrócić do bazy, albo pojazdy z amunicją doprowadzić do linii frontu. Takie rozwiązanie stwarza możliwość zastosowania wielu interesujących zagrywek taktycznych. Wystarczy chociażby obsadzić trasę przejazdu transportów z amunicją oddziałami naszych spadochroniarzy, a gdy zniszczą oni wrogie pojazdy (raczej zabiją ich załogę – przypis Rosic), ofensywa wroga załamie się z braku zaopatrzenia. Można temu zapobiegać budując magazyny z amunicją w pobliżu linii frontu i obsadzić je oddziałami piechoty (tylko w potyczce lub multiplayerze – przypis Rosic). Ponadto na atrakcyjność gry wpływa możliwość zdobywania doświadczenia przez żołnierzy. Dzięki temu realne jest, że kilka elitarnych jednostek może skutecznie stawić opór chmarze przeciwników. Gra oferuje nam nie tylko rozgrywkę taktyczną, pojawiają się w niej również elementy ekonomiczne (teraz autor opowiadać będzie o potyczce lub/i multiplayerze – przypis Rosic). Aby rozbudować swoją potęgę militarną musimy opanować kopalnie i fabryki. Natomiast, żeby uzyskać dostęp do najnowszych pojazdów trzeba wznosić zakłady produkcyjne, lotniska, magazyny. W końcu możemy fortyfikować zajęty przez nas obszar wznosić zasieki, bunkry, a także tworzyć pola minowe. W grze występuje ponad dziewięćdziesiąt typów jednostek zgodnych z realiami II Wojny Światowej. Modele pojazdów zostały wykonany na podstawie oryginalnych planów konstrukcyjnych. Tyle zalet w jednym produkcie upoważnia nas do stwierdzenia, że nadchodzi kolejny hit roku. Kroplę goryczy stanowią wysokie wymagania sprzętowe. Wprawdzie producenci zapewniają, ze gra uruchomi się na konfiguracji zawierającej procesor klasy PII 450 MHz, 64 MB RAM i kartę graficzna z 16 MB RAM, ale te zapewnienia można między bajki włożyć. Gra zaczyna działać płynnie dopiero na sprzęcie o dwukrotnie lepszych osiągach, a i tak zdarzają się wtedy pewne spowolnienia.
|