The Moon Project w ClickCD Action 1/01 | CD Zabawa 4/01 | Click 10/00 | Reset 1/01 | Secret Service 11/00
THE MOON PROJECT to gra (tak jak jej poprzednik EARTH 2150) typu RTS. Wydawało
ci się, że gatunek określany tym mianem już dawno popadł w stagnację i rutynę? Miałeś rację! Niestety, to pewnie dlatego niektóre gry nie mogą ominąć starych schematów. Dzięki temu w TMP
uwzględniono wszystkie rzeczy, które od lat typowe są dla gatunku RTS. Dostajesz więc swoją bazę i możesz, a nawet musisz, ją rozbudowywać. Stawiasz nowe budynki - elektrownie, fabryki,
wyrzutnie rakiet i mury obronne oraz produkujesz sobie jednostki wojskowe. W THE MOON PROJECT są to sześciany i wieloboki. Ops! To znaczy czołgi, wozy pancerne i śmigłowce. Jest tu tego
bardzo dużo - pojazdy jeżdżące, latające i dryfujące w powietrzu poduszkowce. Wszystkie te cudeńka musisz uzbroić. Broń, jaką masz do dyspozycji, zależy oczywiście od strony, którą
reprezentujesz. W grze występują bowiem trzy frakcje - United Civilized States (oni naprawdę się tak nazywają!), Eurasian Dynasty oraz Lunar Corporation. Każda z tych grup oczywiście
posługuje się inną taktyką oraz posiada inną broń i technologię. A broń w grze to nie tylko stare wynalazki, takie jak rakiety z paliwem chemicznym i karabiny maszynowe, ale także bardziej
futurystyczne cudeńka, czyli wszelkiego rodzaju lasery, miotacze promieni X, Y, Z, Ź, Ż.... No może troszkę za bardzo się zapędziliśmy. Do tej pory wszystko wyglądało całkiem interesująco.
Jednak jest pewien element, który posiadają nowsze RTS, a którego zabrakło w THE MOON PROJECT. Jest to przejrzysty i intuicyjny interfejs. Np. w COMMAND & CONQUER każdy mógł od razu
poprowadzić bitwę. Wszystkiego można się było domyśleć - myszką zaznaczasz jednostki, dajesz im rozkaz do ataku i wskazujesz cel. W THE MOON PROJECT nie ma tak łatwo! Trzeba usiąść i
przypatrzeć się dobrze. Następnie poklikać na ekranie. Czy ten kwadracik otwiera mapę? Nie, to nie to... To może ten tutaj? Też nie. Aha, już wiem! Najpierw trzeba nacisnąć prawym, potem
lewym, potem znowu prawym. O ile znaczenia każdego przycisku można dowiedzieć się z instrukcji, to jednak lepsze byłoby prostsze sterowanie. Zwłaszcza że w czasie twoich desperackich ruchów
myszką przeciwnik nie zamierza cię zlekceważyć.
Tekst: Maciej „Szary Płaszcz” Jurewicz
|